Gdy uczymy dziecko mowy, zależy nam na tym, aby wyposażyć je w tak zwane minimum leksykalne – czyli zbiór słów koniecznych do komunikowania swoich podstawowych potrzeb. Co może być najważniejszą potrzebą dziecka w okolicy roku? Sięganie po przedmioty! Słowo DAJ jest królem słów w tym wieku!

Zbiór tych najpotrzebniejszych leksemów trzeba dostosować do potrzeb Waszej rodziny – przykładowo mojego syna było trudno nauczyć jakiegoś określenia na sen, bo dla niego żadna pora nie była odpowiednia do spania 😉 Ale bardzo przydatne i łatwe do nauczenia okazało się słowo “weź” – używał, gdy potrzebował, aby wziąć go na ręce.

W nauce mowy często najtrudniejszym zadaniem dorosłego jest pokazać dziecku, że to właśnie komunikacja za pomocą słów – a nie gestów, krzyku czy płaczu – jest najłatwiejszym i najszybszym sposobem porozumiewania się.

Często wymaga to cierpliwości i ze strony dziecka, i ze strony rodzica, który musi powstrzymać się przed wyprzedzaniem potrzeb dziecka i pozwolić maluchowi przejąć inicjatywę w komunikowaniu ich.

Już od 1 czerwca ponownie dostępny będzie kurs rozgada się, stworzony z myślą o dzieciach od narodzin do etapu pierwszych zdań. Jeśli czujesz, że Twoje dziecko mówi mało, i chcesz się dowiedzieć jak możesz mu pomóc, dzięki drobnym zmianom w sposobach wspólnego spędzania czasu – ten kurs jest dla Ciebie!