„To chłopiec, jeszcze się rozgada!”, „Nie martw się, przecież chłopcy mówią później!” – takie „złote” rady usłyszał z pewnością niejeden zmartwiony rodzic. Złudne przekonanie o tym, że chłopcy dłużej rozwijają się pod względem komunikacji, niestety wciąż pokutuje w naszym społeczeństwie (mówi tak nie tylko starsze pokolenie, ale także niektórzy pediatrzy!). Takie stwierdzenia usypiają czujność rodziców, którzy zaczynają spokojnie czekać, aż ich pociecha sama się rozgada. Ignorują swoją intuicję, która podpowiada im, że jednak może coś się dzieje z dzieckiem, i że wcale nie jest to zależne od płci.

Czy dziewczynki mówią wcześniej niż chłopcy?

Chcę to wyraźnie podkreślić: okna rozwojowe są takie same i dla dziewczynek, i dla chłopców. W tym przypadku nie istnieje rozróżnienie ze względu na płeć, więc nie można mówić, że należy martwić się niemówiącą dwuletnią dziewczynką, a niemówiącym dwuletnim chłopcem – nie. Przekonanie o tym, że chłopcy mówią później to mit! Pod tym względem chłopcy są jak dziewczynki, a dziewczynki – jak chłopcy.

Kiedy dziecko zaczyna mówić?

Podstawowe kryteria rozwoju mowy są następujące:

  • 1. rok życia (najpóźniej 18. miesiąc życia) – pojawiają się pierwsze słowa. W okolicy ukończenia 1,5 roku dziecko powinno wypowiadać już kilkanaście słów, w tym także dźwięków w funkcji słów (np. bam, ko ko, da w znaczeniu daj itd.)
  • 2. rok życia – dziecko wypowiada około 200 słów (dolna granica normy wynosi w tym przypadku 50 wyrazów) i łączy je w dwuelementowe zdania

Jeśli dziecko nie zaczyna mówić w odpowiednim dla siebie czasie, to zawsze istnieje jakaś przyczyna takiego stanu, którą można zdiagnozować w gabinecie logopedycznym i wyeliminować. Częstym powodem opóźnionego rozwoju mowy jest niedosłuch, trudny do samodzielnego wychwycenia przez rodziców. To nie jest tak, że jeśli maluch słyszy dźwięk telefonu w drugim pokoju, to na pewno nie ma niedosłuchu – ten problem jest o wiele bardziej skomplikowany. Dlatego zawsze warto udać się na diagnozę logopedyczną i zaufać sprawdzonemu specjaliście. Logopeda dokładnie i wnikliwie sprawdzi, czy jest jakiś powód tego, że dziecko jeszcze nie mówi lub mówi bardzo mało.

Co zrobić, by dziecko się rozgadało?

By maluszek się rozgadał, często wystarczy wprowadzenie kilku prostych zmian, np.:

  • zmiana swojego sposobu mówienia do dziecka,
  • wprowadzenie modyfikacji do zabawy z dzieckiem,
  • popracowanie nad komunikacją z maluchem.

Te trzy kroki mogą przynieść ogromne efekty! Logopeda zawsze daje „instruktaż” odpowiedniej zabawy i zmian w codziennej komunikacji, więc rodzic nie zostaje ze wszystkim sam. Nie każdy maluch musi być włączony do terapii logopedycznej, ale dobrze jest, by każdy niemówiący szkrab miał diagnozę logopedyczną.

Czy rozwój mowy wpływa na psychikę dziecka?

Im dziecko jest starsze, tym trudniej jest wypracować u niego zmiany w mówieniu. Powód takiej zależności jest prosty: dziecko może tworzyć negatywny obraz samego siebie i jeszcze mocniej wycofywać się z komunikacji przez to, że nie będzie mogło włączać się w niektóre zabawy, jakie proponują rówieśnicy. Nie będzie mogło też np. zaprotestować, szczególnie w momencie, gdy przychodzi odpowiedni etap w rozwoju psychicznym (dwulatki mocno stawiają swoje granice i chcą same decydować, np. o tym, jaki kolor koszulki będą miały na sobie). Niemówiący maluch w takiej sytuacji sięgnie po jedyne narzędzie, jakie jest mu dostępne – płacz, awanturę, histerię. Przecież nie może pogadać czy ponegocjować z rodzicem i powiedzieć, o co mu tak naprawdę chodzi.

Wizyta u logopedy to częste rozwiązanie nie tylko kłopotów w rozwoju mowy dziecka, wpływa również na dobrostan psychiczny (rodziców także!). Negatywne emocje mogą pojawić się niezależnie od płci, więc warto zadbać, by dziecko mieściło się w oknach rozwojowych pod względem mowy.

Czy dziewczynki wcześniej mówią, a chłopcy wcześniej chodzą?

Bardzo podoba mi się porównanie rozwoju mowy do nauki chodzenia. Dla obu płci istnieją identyczne ramy czasowe w stawianiu pierwszych kroków. Czy dopuszczalne jest, by ktoś upierał się, że sytuacja, w której 18-miesięczna dziewczynka nie chodzi, była całkowicie normalna, bo „przecież dziewczynki są mniej sprytne i ruchliwe niż chłopcy, jeszcze się rozchodzi, dajcie jej spokój”? Nie? Właśnie – tak nikt nie powie (z resztą słusznie!), z 18-miesięczną niechodzącą dziewczynką każdy pójdzie do specjalisty. Analogicznie jest z rozwojem mowy – dlaczego 18-miesięczny chłopiec, który jeszcze nie mówi, miałby sam się rozgadać? W takim przypadku warto zasięgnąć opinii logopedy, niezależnie od płci dziecka.

Jeśli zastanawiasz się nad sposobami na rozgadanie się i chcesz już teraz poznać moje sprawdzone metody na rozwój mowy dziecka, zapraszam cię do obejrzenia webinaru

Omawiam tam konkretne metody, które można wdrożyć od razu.

Ciekawa jestem, czy ktoś z moich Czytelników spotkał się z przekonaniem, że chłopcy zaczynają mówić później niż dziewczynki? Zapraszam do dyskusji!

Do pogadania!

U.